W strugach deszczu służby przeszukują teren wokół Przewodowa
W Przewodowie znajduje się w środę nadal dużo funkcjonariuszy policji, którzy zabezpieczają odgrodzony teren w promieniu ok. 500 m od suszarni zbóż, w której doszło we wtorek do eksplozji. Co chwilę w obu kierunkach przejeżdżają radiowozy na sygnałach.
Na okolicznych polach, poza strefą odgrodzenia można było zauważyć funkcjonariuszy, którzy ubrani w ciemne peleryny chroniące przed deszczem, przeszukują okolice. W ręku mieli urządzenie przypominające GPS. Można było odnieść wrażenie, że krok po kroku dokładnie coś sprawdzają.
Wojewoda lubelski Lech Sprawka mówił wcześniej PAP, że na miejscu są również pracownicy Wydziału Zarządzania Kryzysowego Lubelskiego Urzędu Wojewódzkiego. W Przewodowie pracują służby, z którymi jest w stałym kontakcie.
Od wtorkowego wieczoru okolica miejsca eksplozji jest wydzielona i pilnowana przez policję. Przy wjeździe do Przewodowa stoją radiowozy i policjanci, którzy dopiero po zweryfikowaniu tożsamości przepuszczają dalej jedynie mieszkańców i służby.
W środę została podjęta decyzja o zamknięciu szkoły i odwołaniu lekcji dla uczniów. W placówce zorganizowano pomoc psychologiczną dla uczniów i mieszkańców. Na terenie gminy Dołhobyczów wprowadzono trzydniową żałobę w związku ze śmiercią dwóch mężczyzn.
Na miejscu jest dużo mediów z Polski i z zagranicy. (PAP)
Autorka: Gabriela Bogaczyk
gab/ ok/