Konkurs na reportaż o Biegu Katorżnika pod patronatem PAP
Trasa przeznaczonego dla amatorów biegu, który odbędzie się 10 sierpnia, mierzy ok. 12 km, wiedzie przez teren z wieloma przeszkodami, w tym bagna. Jest wzorowany na epizodach szkolenia żołnierzy Wojsk Specjalnych i stał się wzorem dla wielu innych podobnych imprez. Bieg organizuje Wojskowy Klub Biegacza Meta przy Jednostce Wojskowej Komandosów w Lublińcu.
"Dwadzieścia lat temu, gdy organizowaliśmy pierwszy błotny bieg w kraju, byliśmy pełni obaw, czy to się uda. Nawet na świecie tego nie było, encyklopedia sportu pod hasłem +błotny bieg+ wspominała o zawodach w Anglii na dystansie 200 metrów. Ale gdy zobaczyliśmy +banany+ na twarzach uczestników na mecie, wiedzieliśmy, że to był celny strzał" - powiedział PAP prezes WKB Meta Łukasz Rosiński. Według niego w kulminacyjnym momencie na bieg zapisywało się 1500 osób w ciągu 4-5 minut.
Pomysłodawcom z Jednostki Wojskowej Komandosów chodziło o to, by cywile zasmakowali wysiłku fizycznego, jaki wiąże się ze służbą w Wojskach Specjalnych. "Bieg znalazł naśladowców, natomiast nasz +Katorżnik+ pozostał wierny pierwszej wersji – nie budujemy sztucznych przeszkód; wykorzystujemy to, czym obdarzyła nas natura. Na trasie jest wystarczająco dużo przeszkód stworzonych przez przyrodę, żeby ludzi upodlić i zmieszać z błotem" - stwierdził Rosiński.
Zaznaczył, że "czasami z tego błota udaje się wyłowić potencjalnych kandydatów do służby w Wojskach Specjalnych" i to także jeden z celów imprezy poza aktywnym spędzaniem czasu na łonie natury. Zaznaczył, że uczestnicy chwalą sobie charakterystyczną cechę biegu - jeśli ktoś ugrzęźnie w błocie, rywal nie minie go, lecz podaje rękę.
W biegu uczestniczą osoby w różnym wieku i różnej kondycji fizycznej. Od dzieci startujących w Biegu Mini i Małego Katorżnika, przez kategorie VIP i sponsorów, dziennikarzy, zespoły stające do rywalizacji drużynowej po Bieg Babci i Dziadka, w którym mogą brać udział tylko osoby w wieku co najmniej 65 lat. "Najstarszym uczestnikiem był 92-letni pan, w tym roku po raz kolejny startuje Helena Wiatr, rocznik 1939" - powiedział szef klubu.
W ubiegłym roku z 861 startujących bieg ukończyło 845 osób, zdarzyły się utrata przytomności, złamanie kciuka, skręcenia, kilka stłuczeń i otarcia. Wydano 700 litrów grochówki. Co roku organizatorzy zbierają pieniądze na cele charytatywne.
W tym roku imprezie towarzyszy konkurs na reportaż poświęcony XIX Biegowi Katorżnika. Skierowany do dziennikarzy i redaktorów konkurs ma popularyzować aktywny wypoczynek, pasje dziennikarskie, a przede wszystkim służbę w Wojskach Specjalnych. Nagrody - puchary oraz zestawy upominków WKB "Meta" i Jednostki Wojskowej Komandosów - zostaną wręczone 30 listopada w Lublińcu. Patronat nad biegiem od 17 lat sprawuje BBN. (PAP)
brw/ sdd/ wus/